Omlet z kaszy manny z owocami



Kto lubi sernik? A kto  n i e  l u b i ?!

Kasza manna to składnik niesamowicie interdyscyplinarny, jeśli chodzi o kuchenne szaleństwa. Znany nam z dzieciństwa, był podawany często jako śniadanie lub deser w towarzystwie słodkich owocowych syropów. Uwielbiam wszystkie kasze pod każdą postacią, a o tej odmianie przypomniałam sobie jakiś czas temu za sprawą pewnego genialnego przepisu na ciepły kleik śniadaniowy z truskawkami, który magicznie przywołał wspomnienia z dawnych lat... ale chyba się powtarzam, bo pisałam o tym co nieco przy okazji przepisu na pudding z kaszy manny.

Każdy, kto kiedykolwiek odwiedził mojego Instagrama, wie, jaką świętością są dla mnie (a w szczególności dla mojej "drugiej hantli") omlety. Jakim cudownym odkryciem był zatem omlet z dodatkiem kaszy manny, który okazał się być mięciutki i puszysty jak sernik?


Omlet z kaszy manny z owocami
Porcje: 2
360 kcal
BWT 22/30/18
Czas przygotowania: 15 minut


Składniki: [Listonic]
- 4 jajka
- 100g jogurtu naturalnego
- 40g kaszy manny
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- aromat (opcjonalnie; u mnie zapach Butterscotch lub Caramel firmy Funky Flavors)
- 200g owoców leśnych (truskawek, borówek, jagód etc.)
   

Przygotowanie:
Wszystko oprócz owoców dobrze wymieszać za pomocą rózgi lub miksera.
Powstałą masę wylać na patelnię i smażyć na średnim ogniu pod przykryciem do momentu, gdy wierzch omleta się zetnie (w tym czasie umyć i pokroić owoce).
Omlet przekroić na pół i podawać z ulubionymi owocami lub innymi dodatkami wedle gustu i pory roku; teraz na stole rządzą truskawki, ale często jest to również pół banana z łyżeczką masła orzechowego (szczególnie polecam!), mango, czy też poczciwe starte jabłko z cynamonem.

Smacznego!

Inspiracją był wpis z fantastycznego bloga Tost z Dżemem.

2 komentarze:

A Ty? Co o tym myślisz? No powiedz, nie daj się prosić :)